Witajcie!
Jakby mi było mało tego za oknem, zafundowałam sobie prywatne, białe chmurki w domu... Tylko takie cieplejsze i słodkie! A to wszystko za sprawą Ali z http://kolorowemarzeniaali.blogspot.com/ i jej smakowitych ciasteczek. Popatrzyłam na całuśne wypieki i złapały mnie wyrzuty, że moje wiórki kokosowe leżą w spiżarni od grudnia, takie nie zorganizowane... Dlatego podniosłam mają szanowną z przed komputera do kuchni i taki tego wynik...
Te białe chmurki mają tylko jedną, ogromna wadę... są strasznie słodkie i po zjedzeniu chocby trzech trzeba wypic mocną herbatkę, żeby zrównoważyc smak w buzi.. Ale mogę się w ten sposób umartwiac... bez problemu...
Wracam do pracy, bo mnie te kokosanki rozleniwiły...
Buziaki :-)
Jakby mi było mało tego za oknem, zafundowałam sobie prywatne, białe chmurki w domu... Tylko takie cieplejsze i słodkie! A to wszystko za sprawą Ali z http://kolorowemarzeniaali.blogspot.com/ i jej smakowitych ciasteczek. Popatrzyłam na całuśne wypieki i złapały mnie wyrzuty, że moje wiórki kokosowe leżą w spiżarni od grudnia, takie nie zorganizowane... Dlatego podniosłam mają szanowną z przed komputera do kuchni i taki tego wynik...
Te białe chmurki mają tylko jedną, ogromna wadę... są strasznie słodkie i po zjedzeniu chocby trzech trzeba wypic mocną herbatkę, żeby zrównoważyc smak w buzi.. Ale mogę się w ten sposób umartwiac... bez problemu...
Wracam do pracy, bo mnie te kokosanki rozleniwiły...
Buziaki :-)