Mam namiętnośc, do stareńkich szafeczek drewnianych... Zapełniłabym nimi cały dom... Ta o której pisze została zakupiona na allegro, za parę groszy i w opłakanym stanie... Nadal nie jest idealna, ale taka właśnie ma byc. Gdzieś tam brakuje jej forniru, w paru miejscach jest wgnieciona, ale mnie to kompletnie nie przeszkadza. W orginale szafeczka ma drzwiczki, ale sposób ich otwierania doprowadzał mnie do szału ( czytaj: za każdym razem drzwiczki wypadały ...). Dlatego drzwiczki zostały wyjęte i szafeczka ze schowka na ręczniki, została gazetnikiem...
Troszkę zdrowia kosztowało nas darcie starego lakieru, bo chyba był oryginalny i chyba bardzo porządny, bo za nic nie chciał zleźc...
Troszkę zdrowia kosztowało nas darcie starego lakieru, bo chyba był oryginalny i chyba bardzo porządny, bo za nic nie chciał zleźc...
Nie wiem co mi sie ostatnio porobiło , ale mogę powiększyc tylko pierwsze, załadowane zdjęcie... Ma ktoś pomysł dlaczego... ? Wkurza mnie to okrutnie... I do tego ładuje sie też co drugie... Masakra..
Pozdrowienia ślę ciepłe, buziaki :-)