Duch Świąt się pojawia...
Witajcie!
Dzisiaj chciałąm Wam pokazac moje okno. Okano poczuło już delikatnie nastrój i postanowiło ubrac sie na święta... Stąd cyprysiki, trochę czerwieni i białe świece. Skromniutko, ale to dopiero początek. Z każdym dniem domek będzie się bardziej stroił.
A jutro oopowiem Wam o jednej cudnej szafeczce, która mimo swojej urody, musiała wylądowac wczoraj w nocy na balkonie... Za przyczyną małych, paskudnie chroboczących chrząszczy... Wiecie o kim mówię...?
Całuję Wam mocno, Asia.
Witajcie!
Dzisiaj chciałąm Wam pokazac moje okno. Okano poczuło już delikatnie nastrój i postanowiło ubrac sie na święta... Stąd cyprysiki, trochę czerwieni i białe świece. Skromniutko, ale to dopiero początek. Z każdym dniem domek będzie się bardziej stroił.
A jutro oopowiem Wam o jednej cudnej szafeczce, która mimo swojej urody, musiała wylądowac wczoraj w nocy na balkonie... Za przyczyną małych, paskudnie chroboczących chrząszczy... Wiecie o kim mówię...?
Całuję Wam mocno, Asia.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz