niedziela, 12 stycznia 2014

Malarskie szaleństwo ze sprayem w dłoni :-)

Witajcie Kochani!
Od jakiegoś czasu dopadło mnie szaleństwo... Nie groźne jak sądze ale pochłaniające mnie troszeczkę... Tym fijołkiem zaraziłam sie od Kasi Pohl - www.alteneuesachen.blogspot.com - Kasiu, gorące całusy! Kasia mianowicie zaraziła mnie malowaniem porcelany.. I właściwie wszystkiego. Do tej pory malowałam meble i wszelkie innego drewniane przydasie, ale za ceramikę się nie brałam. A ostatnio zamaiło mi sie w główce posiadanie czarno - żółtych dodatków. Niby nic, ale weź tu człowieku wyrzuc z domu wszystkie dodatki i wymień na inne. Trochę żal i finansowo też mało ciekawie... Przez tych pare lat życia uzbierało się trochę skorup, wszystkie cudne, jak dla mnie w formie, ale niekoniecznie kolorystycznie. Kasia podpowiedziała kilka technicznych rzeczy i okazało się, że niepotrzebnie się bałam, bo to w sumie bardzo proste.
To taka mała migawka z tego co mi wyszło...



Dzbanuszek był brązowy, lekko już powycierany,  a to cudo w paski to była latarnia morska czyli biel, granat, czerwień. Latarnia wymaga jeszcze troche dopracowania, bo mimo oklejania taśmą malarską, paseczki trochę mało dokładnie wyszły i trzeba je trochę wyrównac, ale nie mogłam się powstrzymac  pochwaleniem  przed Wami, efektami mojej manufaktury...



Zanosi się w domku na delikatną, kolorystyczną rewolucję. Chociaż, może nie rewolucję, bo zmiany ze wględów finansowych będą powolne, ale nieuniknione ;-)

Całuje Wam mocno... Cmok, cmok ;-)

17 komentarzy:

  1. Asiu , nie dziwie sie... Kasia tez jest moim guru- wlasnie dzisiaj skomplementowalam Ja za dokladnosc i piekne pomalowanie wieszaka :O) Widze , ze u Ciebie zaczyna sie faza B&W jestem baaaardzo ciekawa jaki bedzie C.D. Buziaki i naj w 2014- bo chyba jeszcze zyczen Ci nie skladalam!!!! papapapaaaaa a.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasi wieszak jest dizajnerskim cacuszkiem! B&W zawsze było dla mnie marzeniem, tylko mój eks małżonek go nie trawił... Na szczęście teraz mogę sobie pozwalac, dlatego tez właśnie zaczynam zmiany :-) Tobie taż samych cudowności w Nowym Roczku!!!

      Usuń
  2. Joasiu, masz złote ręce. Cudnie to wyszło. Zachwyciła mnie zwłaszcza latarnia. Życzę Ci wiele takich pięknych inspiracji. Takie szaleństwo - to talent moja droga. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Dziękuje Basiu, Kochana. Nie wiem czy talent, ale pcha mnie do tego strasznie... Najbardziej mnie dopinguje chudy portfel ;-) No bo jak ja nie dam rady, to kto ;-) Buziaki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow!! Jestem w szoku:-) Teraz Ty musisz przekazac tą tajemną wiedze dalej (czyli nam!) bo ja też mam parę rzeczy do pomalowania:-) Świetnie Ci wyszło!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje Madziu! To w sumie bardzo proste, jak juz się człowiek odważy wziąc spray w rękę i prysnąc ;-) Buziaki!

      Usuń
  5. Jakie cudeńka zazdroszczę pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Asiu, jestem z ciebie bardzo dumna;))) hihihi...tak to sie mowilo???
    Wyszlo ci pieknie! znam dobrze to uczucie, zaraz po pierwszym malowaniu, to tak bardzo cieszy!!
    A po pierwszym malowaniu nastepne razy sa juz rutyna:))) Ciekawa jestem postepow i bede ci kibicowac;)))

    Buziaki:**

    OdpowiedzUsuń
  7. Jejku jak to pięknie wygląda!! Genialny pomysł...napisz mi proszę czym i jaką farbą/sprayem malowałaś.Chętnie wykorzystam u siebie do rzeczy niechcianych :))
    Buziaki i pięknego tygodnia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie wyszło! muszę zaglądnąc do Kasi, może też się zainspiruję :-))

    OdpowiedzUsuń
  9. Asiu fantastycznie :) a latarnia bomba to nie może być idealnie urok ma właśnie jak jest tak nie perfekcyjnie , ściskam cię i wszystkiego dobrego w nowym roku :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Super to wyszło,szczególnie latarnia!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Bardzo oryginalny pomysł. Przy niewielkich nakładach mozna duzo zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam takie zmiany! Z farbami do porcelany jeszcze nie eksperymentowałam, ale czemu nie?!
    pozdrawiam!
    marta

    OdpowiedzUsuń
  13. Kocham zmiany w każdej postaci tylko, że ja dla ułatwienia kupuję dekoracje w sklepie, dlaczego ? bo mało koncepcji a może z wygody a może przede wszystkim z braku artystycznego talentu:( Wspaniale prezentują się te dzbanuszki i wielki plusik za artystyczną duszę:)))

    OdpowiedzUsuń
  14. Oj, też coś przemaluję w pasy , nie pomyślałam ..... super !

    OdpowiedzUsuń