Na wstępie pragnę wszystkich i każdego z osobna pozdrowić i ucałować ;-) Bardzo złośliwy zbieg okoliczności wykończył mi komputer i dlatego trochę mnie nie było... Drugi laptop miał siłę tylko na to, żeby pozwolic mi pracować... Niestety nie pozwalał na odwiedzanie Waszych blogów, ani na pisanie postów... Taki staruszek... Ale już jestem i mam nadzieję, że znów nie zniknę...
Chciałam Wam dzisiaj napisać o moim świeżo zrealizowanym marzeniu... No właśnie... Od dawna marzyłam o ekspresie ciśnieniowym... takiej prawdziwej, wielkie szafie, jakie widać w kawiarniach... Sam ich wygląd zawsze poprawiał mi humor... szum kapiącej kawy, boski aromat kawy, który uwalniają... Jasne, ze takiej szafy, z wielu względów sobie nie kupię... Wiele ekspresów przez dom przeszło, takich zwykłych, przelewowych, a marzenie ciągle o sobie przypominało... Bardzo długo była ze mną prawdziwa włoska kawiarka, taka mała, na jedną kawkę... Dawała z siebie cudowną kawę, idealne espresso, boski wstęp do latte lub cappuccino... I nadal daje, tylko nie jest tym magicznym urządzeniem, o którym marzyłam...
Kasy na taki jaki chciałam, niestety nie było, bo zawsze jest coś ważniejszego, ale od dłuższego czasu przyglądałam się ekspresowi kapsułkowemu, rodem z Biedronki... Nikt ze znajomych go nie posiada, recenzji w internecie nie znalazłam, ale dzięki wsparciu mojego kochanej drugiej połówki, podjęłam decyzje.. no dobra, podjęliśmy, a nawet to Przemek podjął... ( Mój Facet...) I kupiliśmy... Decyzja o kolorze zapadła juz dawno w mojej głowie... czarny....
Jest piękny i mimo swej naprawdę niskiej ceny (149 zł), daje naprawdę świetną kawę...
Do wyboru sa 3 rodzaje kapsułek, 100% arabica, mieszanka robusty i arabica'i ( moim zdaniem najdelikatniejsza) i typowe espresso. Jest niesamowicie prosty w obsłudze i uwierzcie, że w stosunku do ceny to naprawdę świetne urządzenie. I szumi tak jak prawdziwy, dorosły ciśnieniowiec....
W rzeczywistości jest ładniejszy niz na zdjęciach. Ten czarny jest naprawdę nasycony i ma niemal fortepianowy połysk...
Jeśli któraś z Was miałaby ochotę na takie cudo, to ja z całego serca polecam!
Buziaki!