Wraz ze zmiana mieszkania, zmienił nam się również balkon ;-) . Obecny daje duże możliwości, bo biegnie od kuchni do salonu, oplatając narożnik bloku. Jest pokaźny, a co najważniejsze składa sie jakby z dwóch, niezależnych części. Jedną, mniejszą można poświęcić na suszarkę i nie psuć sobie przyjemności przebywania na powietrzu patrzeniem na "malownicze" szmatki... Druga cześć ma całkiem sporą powierzchnię i pozwala na ustawienie pokaźnej ilości roślin... I tu zaczyna się dylemat. Podobają mi się ukwiecone, bardzo kolorowe balkony, ale sama chciałabym mieć coś, co najbardziej przypominałoby ogród z bylinami i krzakami przed wszystkim. Duuużo nasyconej zieleni... Ostatnio udało mi sie upolować fajne, wiklinowe pojemniki, które dzięki Bogu ukryją plasikowe donice.
Brakuje mi tylko pomysłu na największy. Chciałabym jakieś mini drzewko, które dałoby się hodować w pojemniku, bez szkody dla korzeni... Macie jakieś doswiadczenia? Ja do niedawna miałam sporo drzewek, ale w normalnym ogrodzie i nie bardzo wiem jak sie zachowają na balkonie.. marzy mi się jakiś mini lilac...
Albo takie na przykład niebieskie cudo:
Fot. Allegro. użytkowani "smilllingface".
Piszą, że niby nadaje się na balkon, ale jak to będzie w praktyce...?
Na razie wsadziłam do doniczki małe trzmieliny... One też sie pięknie rozrastają w gruncie... Zobaczymy na jak długo wystarczy im miejsca w pojemniku...
Widzicie w tle jezioro...? Kocham ten widok...
To na razie skromne początki... Zieleńce są mniej reprezentacyjne w fazie dziecięctwa niz rośliny kwitnące, dlatego na pełen efekt trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.. Ale w sumie to fajnie patrzeć jak coś rozwija się na twoich oczach..
Na razie obserwuję czytając gazetki... Zachęciłam swoim przykładem również Gabrysię, która siada na swojej ławeczce i czyta książeczki ( bardziej udaje... )
A tutaj Król Balkonu... Siedzie chłopak godzinami na balkonie i kontempluje widoki...
Czekam na propozycje drzewka balkonowego.. Co kilka głów to nie jedna... Buziaki!
Brakuje mi tylko pomysłu na największy. Chciałabym jakieś mini drzewko, które dałoby się hodować w pojemniku, bez szkody dla korzeni... Macie jakieś doswiadczenia? Ja do niedawna miałam sporo drzewek, ale w normalnym ogrodzie i nie bardzo wiem jak sie zachowają na balkonie.. marzy mi się jakiś mini lilac...
Albo takie na przykład niebieskie cudo:
Fot. Allegro. użytkowani "smilllingface".
Piszą, że niby nadaje się na balkon, ale jak to będzie w praktyce...?
Na razie wsadziłam do doniczki małe trzmieliny... One też sie pięknie rozrastają w gruncie... Zobaczymy na jak długo wystarczy im miejsca w pojemniku...
Widzicie w tle jezioro...? Kocham ten widok...
To na razie skromne początki... Zieleńce są mniej reprezentacyjne w fazie dziecięctwa niz rośliny kwitnące, dlatego na pełen efekt trzeba będzie poczekać do przyszłego roku.. Ale w sumie to fajnie patrzeć jak coś rozwija się na twoich oczach..
Na razie obserwuję czytając gazetki... Zachęciłam swoim przykładem również Gabrysię, która siada na swojej ławeczce i czyta książeczki ( bardziej udaje... )
A tutaj Król Balkonu... Siedzie chłopak godzinami na balkonie i kontempluje widoki...
Czekam na propozycje drzewka balkonowego.. Co kilka głów to nie jedna... Buziaki!
Juz sam tytuł mnie ujął:))Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńGrunt do dobra reklama, hihihi, buziaki!
UsuńDuży balkon to jest podstawa:-) Super masz te plecione donice, ja w tej dużej widziałabym taką dużą kulistą margerytkę na pniu, samej mi się taka marzy:-) Widok na jeziorko bomba!!
OdpowiedzUsuńO widzisz... To jest pomysł... Nie pomyślałam, bo u nas w ogrodniczym posucha na margerytkę... Chyba jeszcze na nią za wcześnie... Ale będę szukać;-) Jak znajdę to pokażę:-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńna pniu są też szczepione lilaki mayera- taka mniejsza odmiana zwyklego bzu, która ma malutkie , lekko pofalowane listeczki i mniejsze, ale bardziej pachnące kwiaty. Ja mam u siebie w donicy na tarasie, zrobię zdjecie jak zakwitnie, ale oczywiscie mozesz sobie poszukac inf w necie.
OdpowiedzUsuńWidok na jeziorko bezbłędny!
meyera oczywiscie... ;-))
UsuńPrzejrzałam w necie zdjęcia i boski jest!!! Tylko na pniu nie znalazłam... Chyba poproszę Cię o jakis namiar...
UsuńJoasiu, ja mam u siebie na szkółce, ale chyba nie chciałoby się do mnie po jeden lilaczek jechać... (choć oczywiście serdecznie zapraszam jakby co ;-D)rzuć okiem tu:
Usuńhttp://krzewy-online.eu/pl/p/Lilak-miniaturka-PALIBIN-szczepiony-na-pniu-60-70-cm-HIT-juz-kwitnie/1168, ja co prawda nigdy przez internet nie kupowałam, ale podobno da radę ;-))
No nie lada wyzwanie przed Tobą, balkon super ,że duzy, ja u mojej mamy w ubr. wsadziłam wrzosiec do doniczki i bardzo ładnie sie utrzymał, może pnącze bluszcz hedera z dużymi zielonymi liśćmi by Ci spasował.... donice sa świetne!
OdpowiedzUsuńHedera juz jest, tylko na zdjęcie się nie załapała... Ciekawe tylko, czy zimę na balkonie przetrzyma...
UsuńJoasiu pięknie rodzi się ten Twój zielony azyl. My też mamy dosyć duży balkon, muszę wreszcie o niego zadbać. Zainspirowałaś mnie i zachęciłaś. Czekam na dalsze zdjęcia. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńBasiu Kochana, szalej na balkonie, na pewno bardzo Ci się odwdzięczy w letnie wieczory :-)
UsuńJejku,jak ja bym chciała mieć balkon takich rozmiarów! Na moim maleństwie zmieścił się jedynie maluśki stolik i dwie donice z kwiatkami ;p
OdpowiedzUsuńA taki widok z jeziorem w tle-marzenie...
Pozdrawiam!
Ale to na pewno najpiękniejsze donice i stolik na świecie! Buziaki!
OdpowiedzUsuńZagspodarować balkon to nie lada sztuka. Te wiklinowe donice wyglądają bardzo efektownie. Będzie Ci się miło spędzało czas w takim miejscu :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję :-) Już nie mogę się doczekać ciepłych wieczorów...
UsuńChyba nie ma nic przyjemniejszego niż urządzanie balkonu,zwłaszcza jak jest pokaźnych rozmiarów. W zasadzie możesz posadzić co chcesz i co sobie zamarzysz. Raz się uda a raz nie a wiem,bo przerabiałam różne już rośliny.Jedne były tylko raz na moim tarasie a inne rozgościły się na dłużej.Nie chcę Cię straszyć ale trzmielina w takich skrzynkach ma małe szanse na przetrwanie zimą,moje pomarzły nawet w dużych donicach.W tym roku kupiłam jedną i posadziłam w tych dużych drewnianych donicach i jak nie przezimuje to więcej nie kupię.Polecam hortensję,mam od kilku lat w donicy i nawet jej nie nakrywam na zimę i zawsze odbija ale w zeszłym roku nie kwitła,nie wiem czemu. Polecam Ci bluszcze wszelkiego rodzaju,tuje,bukszpany i co tylko chcesz.Baw się roślinami,to świetna zabawa :)))
OdpowiedzUsuńBuziaki
A moze migdalek ? Jest piekny wiosna, caly ukwiecony na rozowo i dobrze radzi sobie w donicach. Mialam taki kiedys , za czasow jak jeszcze mieszkalam w Polsce . Tylko na zime podsuwalam donice pod sciane , zeby zimne wiatry go nie owialy . Popatrz sobie w sieci jak wyglada, jest piekny. Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award, po szczegóły zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuń