niedziela, 6 stycznia 2013

Nostalgii i wszelki smutkom na przekór...

A co by sie nie poddawac smuteczkom, kilka zdjęc naszych zwierzaków... one zawsze poprawiają humor i sprawiają, że nawet najgorszy smutek znika... przynajmniej z twarzy...



 
 
 
 


I maleństwo kilka miesięcy wcześniej...




O razu mi lepiej... Mam nadzieję, że Wam też buzie się rozjaśniły... Ściskam...


 

9 komentarzy:

  1. Ale slodziaki my tez mamy kotka sztuk jedna tylko , ale za to dwie dziewczynki , a ty widze jedna uroczą blondyneczkę :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsze, biało czarne kocię, juz nieaktualne... dało nogę... Za to szaruch jest z nami na stałe i dodatkowo jeszcze pies sztuk raz ( golden retriever) - pewnie tez niedługo pojawi się na zdjęciach i blondynka, też sztuk raz ;-). Wszystkie sztuki potwornie zakręcone... Twoje dwie pewnie też nudzic sie nie pozwalaja... Całusy!

      Usuń
  2. No w zasadzie to tylko Tośka z kotem daja czadu , Toska lat 3 i pół kot Figo w kwietniu rok , a starsza córka Odetta ma 10 i pól więc zabawia Tośkę , a Tośka nadrabia za nie dwie :) , ale super macie toska marzy o psiaku ale w bloku prawie w centrum warszawy to kiepski pomysł , a czarno - biały to powsinoga :) ściskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Myślimy intensywnie nad kotem.....
    Ale pomna tego, że "jeśli masz dość bycia panem we własnym domu, spraw sobie kota" - myślę nadal... ;))

    P.S. 8 lat lumpeks??????? fajnie było??

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie... ja zaczynałam jeszcze w czasach, kiedy towar był taki, że ciezko było znaleźc cos bez metki... Oj łezka się w oku kręci...

    OdpowiedzUsuń
  5. zwierzaki zawsze poprawiają humor. Ja mam sunię maltańczyka i potrafi ona wywołać na mojej twarzy taki uśmiech, który przegoni wszystkie smutki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No i właśnie o to chodzi... Zwierzaki są the best! Buziaki:-)

      Usuń
  6. Buraska poproszę do domu ;-);cudownie słodkie zdjęcie jak śpi oparty o poręcz fotela ;-).

    OdpowiedzUsuń