środa, 6 lutego 2013

"Sesja" nad jeziorem z wichrem w tle...

Witajcie!

Wpadłam dzisiaj na genialny ( hahaha!!!) pomysł zrobienia zdjęc nad naszym cudnym jeziorem... Pomysł sam w sobie jak najbardziej OK, tylko pogoda troche nie bardzo... Mieszkamy na osiedlu jakby "dopietym" do zasadniczego miasta. Za jeziorem, stąd do miasta mamy pieszo kawałek. Ale, że namówiłam moje Kochanie na parę zdjęc, więc ruszyliśmy w drogę powrotną z miasta pieszo. Znaleźliśmy miejsce gdzie wiało najmniej... i...


Czapką ulizana... hihihi..
 
Dodaj napis
Z zainteresowaniem przygladaji nam się dwaj mili panowie na ławeczce nieopodal, których zdjęc litosciwie nie zamieszczę... Panowie rozgrzewali się płynem w brązowych buteleczkach... A ja wprost przeciwnie... próbowałam nie zamarznąc...
 
 




A tak wyglądało w tle nasze piękne jezioro... Troche smutne dziś, ale cudowne...





A to ja z moim cudownym Fotografem... Zdjęcie trochę nie wykadrowane bo robione z ręki, ale statywu niet, wiec lepszych chwilowo nie będzie ;-)



A jakby ktoś zapytał...

1. czapka no name lumpeks 1 zł..
2. szalik prawie burberry ;-) lumpeks 1 zł
3. płaszczyk Orsay
4. pasek lumpeks lata wstecz ceny nie pamiętam
5. legginsy no name lumpeks 2 zł
6. kozaki polska produkcja allegro coś około 100 zł - skóra (!)
7. tunika lumpeks 6 zł
8. torebka Esprit lumpeks 2 zł
Ufff... Chyba wszystko...

Całuje goraco!!!

2 komentarze:

  1. Wyglądasz fantastycznie, piękny zestaw kolorystycznie!
    Pozdrowienia dla męża!

    OdpowiedzUsuń
  2. Mąż serdecznie dziękuje ;-)

    OdpowiedzUsuń